- Coś koło 6:30. - uśmiechnął się
- To może pójdziemy na dół do reszty.
- A źle ci tu ze mną? - zapytał robiąc smutną minkę.
- To na mnie nie działa. - powiedziałam i wywaliłam na niego język.
Malik udając obrażonego odwrócił się do mnie plecami i milczał, jednak po chwili szybko wstał i wybiegł z pokoju. Wyszłam za nim i zobaczyłam jak wbiega do łazienki. Poszłam za nim i zobaczyłam że wymiotuje.
- Skarbie wszystko dobrze? - zapytałam kucając koło niego.
- Zostaw mnie.! - krzyknął i zrzucił moja rękę z jego ramienia.
Wstał odruchowo, podszedł do umywalki wziął szczoteczkę do mycia zębów i szybko zaczął je myć.
- Zjadłeś coś nieświeżego? - zapytałam z troską.
- Możesz wyjść.!? - znów na mnie krzyknął.
- Z chęcią. - mruknęłam i wyszłam.
*oczami Zayn'a*
Nie wiedziałem dlaczego tak potraktowałem Stelle. Bałem się, że ją mogę stracić. Gdy tylko wyszła z łazienki wybiegłem za nią. Wchodziła do mojego pokoju, pewnie po torebkę. Nie wiedziałem co mam zrobić. Na myśl przyszła mi tylko jedna rzecz. A mianowicie zamknięcie nas w jednym pomieszczeniu.
*oczami Stelli*
Martwiłam się o niego a on na mnie nakrzyczał. Mógł przecież spokojnie to powiedzieć. Gdy chciałam zejść na dół przypomniało mi się że w pokoju Zayn'a jest moja torebka, więc musiałam po nią iść. Gdy podeszłam do półki na której leżała do pokoju wpadł Malik i szybko zakluczył drzwi a klucz wyrzucił przez okno. "Pięknie" pomyślałam i zmierzyłam go wzrokiem.
Gdy tylko chłopak do mnie podszedł odwróciłam się od niego i usiadłam pod ścianą a kolana podsunęłam pod brodę.
- Przepraszam. - powiedział chłopak kucając przede mną i kładąc swoje dłonie na moich kolanach. - nie powinienem. - dodał.
- No nie powinieneś. - odpowiedziałam.
Malik próbował mnie pocałować jednak ja odwróciłam głowę w drugą stronę. Chłopak zrezygnowany usiadł na łóżku a twarz schował w dłoniach. Widziałam że żałuje, że cierpi ale chciałam być silna, chciałam aby się starał, aby pokazał że mu na mnie zależy.
- Możesz otworzyć te drzwi? - zapytałam po chwili.
- Ciekawe czym? Przecież nie mam klucza.
- Było trzeba pomyśleć o tym wcześniej. - mruknęłam, ale chłopak to usłyszał.
- Przepraszam, ku*wa przepraszam. - powiedział jednak gdy zobaczył, że nie robi to na mnie najmniejszego wrażenia wziął papierosa i wyszedł na balkon zapalić. Gdy spalił wrócił do środka i podszedł do mnie.
- Chcesz wyjść? - zapytał ze smutną miną, a ja tylko pokiwałam twierdząco głową.
Chłopak podszedł do biurka i z szuflady wyciągnął klucz, po czym otworzył drzwi. "nie szło tak od razu" pomyślałam i wyszłam a Zayn za mną.
- O wróciły nasze gołąbeczki.! - krzyknął Niall gdy weszliśmy do salonu.
- Taa. tylko jeden gołąbeczek jest obrażony.
Nikt nic nie powiedział tylko dziwnie na nas spojrzeli.
- Ashley idziemy już? - zapytałam przerywając niemiłą ciszę.
- Yyyy. no tak.
Ashley żegnała się z każdym chłopakiem po kolei a ja powiedziałam tylko "miło było was poznać" i wyszłyśmy.
W domu rozmawiałam z przyjaciółką o wszystkim. Opowiedziałam jej co się stało, oraz dowiedziałam się że podoba jej się Niall.
Po zjedzeniu śniadania poszłam się ogarnąć. Wzięłam szybki prysznic, przebrałam się w to :
A włosy zostawiłam rozpuszczone. Moja przyjaciółka miała na sobie taki strój :
i włosy związane tak :
- Stella a może byśmy poszły do jakiegoś klubu - zapytała moja przyjaciółka.
- No nie wiem. A znasz jakiś klub?
- Ja nie, aleee chłopcy tak - uśmiechnęła się.
- No to dzwoń do nich. - zaśmiałam się.
*rozmowa telefoniczna*
Niall : Ashley, o hej. Jak miło że dzwonisz.
Ashley : Hej. Mam pytanko. Znacie jakiś fajny klub.
Niall : No pewnie.!
Ashley : To może wybierzemy się całą siódemką.
Niall : To zaczekaj, zapytam się chłopaków.
Ashley : OK.
<chwila ciszy>
Niall : No jestem. Z chęcią pójdziemy. To może o 19 u nas.?
Ashley : A może u nas?
Niall : No ok.
Ashley : To do zobaczenia. Pa.
Niall : Ashley.! Czekaj..
Ashley : Tak.?
Niall : Bo Liam i Louis pytają się czy mogą przyjść z dzieczynami.
Ashley : No pewnie.
Niall : Ok. Czyli o 19 u was.
Ashley : Tak. Paa.
Niall : Pa.
*koniec rozmowy telefonicznej*
- To co idziemy na impreze.! - krzyknęłam do mojej przyjaciółki.
- No idziemy.! Będą u nas o 19. Liam i Louis przyjdą z dziewczynami.
- A to spoko. - uśmiechnęłam się. - chodź obejrzymy jakiś film.
O godzinie 17 zaczęłyśmy się szykować. Postanowiłam założyć taki strój :
A włosy zostawić rozpuszczone.Ashley ubrała się w taki strój
A włosy uczesała tak :
O godzinie 18.45 byłyśmy już gotowe. Nagle usłyszałyśmy pukanie do drzwi. Ashley poszła otworzyć. Byli to chłopcy.
- Wejdźcie. - uśmiechnęła się moja przyjaciółka.
- Poznajcie moją dziewczynę Daniel - powiedział Liam przytulając ją czule.
- Miło cię poznać - podeszłam bliżej i uśmiechnęłam się.
- A niestety Eleanor nie mogła przyjść. Ale kazała was pozdrowić. - powiedział Louis.
Spojrzałam na Zayn'a, stał smutny.
- To co idziemy? - zapytał Harry.
- Przepraszam, ale zostawiłam w sypialni torebkę.
- To idź a my poczekamy w samochodzie - uśmiechnął się Liam.
Poszłam szybko do pokoju po moją torebkę i nagle poczułam na moich biodrach ciepłe dłonie. Odwróciłam się delikatnie i ujrzałam Zayn'a. Moje serce biło szybciej. Tak strasznie się cieszyłam.
- Przepraszam. Kocham cię. - powiedział i mnie pocałował. gdy się ode mnie oderwał dodał - i nigdy więcej się na mnie nie gniewaj.
Nic nie powiedziałam tylko jeszcze raz go pocałowałam.
- To co idziemy. - zapytał.
Pokiwałam twierdząco głową po czym złapałam chłopaka za rękę i razem wyszliśmy z domu. Gdy zamykałam drzwi Zayn szepnął mi do ucha "ślicznie wyglądasz." a po chwili dodał jeszcze "moja dziewczyna". Uśmiechnęłam się i razem wsiedliśmy do samochodu, a raczej limuzyny.
----------------------------------------------
Dodawajcie komentarze, bo nie wiem czy to moje pisanie ma sens.
no fajne fajne ;d
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne :)
cieszę się, że ktoś to czyta ;)
UsuńOla.
Dziewczyno, Twoje pisanie ma sens! Świetnie to robisz, wciągające, naprawdę. Dodatkowy plus za to, że jest o moim mężu ;D
OdpowiedzUsuńJa też mam o nim opowiadanie, może wpadłabyś i oceniła moje umiejętności? :)
http://foralittlewhileinsidemyarmsbaby.blogspot.com/
;)
UsuńŚwietnie piszesz czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością oraz zapraszam do mnie :) http://jokeee.blog.onet.pl/ Asia...
OdpowiedzUsuńz chęcią odwiedze :)
UsuńSuper pisz dalej!!!
OdpowiedzUsuństaram się :)
Usuń